Wolski: Cmokajmy w pupcię Trzecią Drogę. To jedyna szansa
Satyryk, współprowadzący program "W tyle wizji" w TVP Info, zabrał głos podczas wieczoru powyborczego w Klubie Ronina. Marcin Wolski odniósł się do faktu, iż to najprawdopodobniej partie opozycyjne stworzą nowy rząd.
– Mówię to jako współwinny. Stworzyliśmy propagandę na gorszym poziomie niż lata 70. Ten naród został upokorzony. Propaganda, która się lała przez ostatnie miesiące. Ja byłem zawiedziony, nie pasowałem do tej linii twardego ataku. Była propaganda adresowana do "betonowego" elektoratu. Strata czasu i pieniędzy. "Betonowy" elektorat, nawet gdybyśmy pokazywali w telewizji publicznej na okrągło Biedronia, i tak zagłosowałby na PiS. Zwyciężyła logika stalinowska – kto nie jest z nami, jest przeciw nam, a nie odwrotna, którą kiedyś demokratyczny socjalizm próbował promować – wskazał Wolski.
Następnie dość dosadnie zaproponował, aby dogadać się z Trzecią Drogą. – Na dziś, przepraszam za kolokwializm, może nie liżmy, cmokajmy w pupcię Trzecią Drogę. Ponieważ to jest jedyna nasza jakakolwiek szansa, że my przeżyjemy. Oni w tej chwili licytują, czekają na propozycje. Być może trzeba dać im dużo, być można za dużo, ale nie możemy czekać, aż się obudzi społeczeństwo – przekonywał były szef SDP.
Rozmowy z PSL-em
Wolski proponuje też współpracę z partią Władysława Kosiniaka-Kamysza. – Pierwsza sprawa: pakt z PSL-em na wsi. Podzielić się i wziąć całą pulę samorządową, po prostu. Wiecie ile energii straciliśmy w zeszłym tygodniu, żeby przyładować Konfederacji? A przecież gdyby wynik Konfederacji byłby o ciutkę lepszy, to nie byłoby tego masakrującego wyniku PO. Dosyć, za dużo powiedziałem – stwierdził w pewnym momencie.
– Odrobinę nadziei. Ludzie są tak zmiętoszeni, jak od 13 grudnia nie widziałem. Musimy tym ludziom dać szansę. Dać perspektywę, że świat się nie skończył. Że bierzemy się do roboty i wygrywamy – podsumował Marcin Wolski.